Feminizm w kolorze czerwieni 🥰
Zaczynam mieć dość patriarchatu. Powalony wszechogarniający makiawelizm. Przygniatający kapitalizm, fabryki żywności i konsumpcjonizm z dyktaturą na doczepkę. Wiem żeby nie mówić o rzeczach których się nie chce aby się działy, bo tylko więcej ich stwarzamy, ale.. jeśli nie będziemy mówić to nic się nie zmieni.