Zadumała się i myślą z gałęzi wyjrzała.
Światłość z niej spadła, przyprószona pomysłem samozrodzenia.
Część, ale i wspólnota.
Indywidualna, a jednak dualna.
Dwojako rozumie swoją przestrzeń,
odrębności jako wyzwolenia.
Oderwana, ale nie osobna.
Poszukuje w głębi swojego miejsca.
Niedopowiedziane skąd czerpie pomysł,
by właśnie w nim rozkwitnąć ?
Czy tam pojawia się refleksja, czy źródło przyciąga korzeń, a
może nader odwrotnie, to inna wiązka przyciąga więź.
A jeśli tak, to czym zrodzona, skąd powstała, dokąd wiedzie i
czy rozumie ścieżki swego prowadzenia ?
Angela Landowska „Witki Nasionko”