W każdym kwiecie mieści się ogrom miłości, czasu i pokory.
By zaistnieć, zakwitnąć, przetrwać.
Rośliny zachwycają do łez, krzewy powodują iż zaczynamy myśleć nad naszymi korzeniami, a lekcje przyjmujemy od naszych największych życiowych nauczycieli – drzew.
Otacza nas tyle wspaniałości, piękna i historii. 🌞
Ok, i ja się tu zachwycam, ale co dalej.? Przypuszczalnie mam kłopot ze zrozumieniem dla jednostek w naszym rządzie, które sterują agresywną korporacyjną machiną o dyktatorskich zapędach. W realiach gdzie ekologia z jednej strony to tylko hasło reklamowe, z drugiej udawanie, że tematu czy kryzysu nie ma.
Żyjemy w czasach masowego wymierania gatunków. Każdego dnia. Powtarzam każdego dnia wymiera 200gatunkow!
Większości dzikich zwierząt już z nami nie ma.
Niszczymy naszą planetę szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Poziom wód się podnosi, zalewając coraz to więcej wysp i nabrzeży. Znaczna część pokrywy lodowej zaczyna się topić.
Każdego dnia nasz klimat coraz bardziej się załamuje.
Rzeczy wytworzone przez człowieka ważą tyle co biomasa ziemi.
Co ważne i ciekawe zaczyna nam również brakować ziemi/piasku.
Musimy/potrzebujemy zacząć zwracać uwagę na nasze otoczenie/środowisko, troszczyć się o nie, odnawiać w miarę możliwości, zapobiegać niszczeniom.
Ja wiem, że mamy tendencję do myślenia, że jako jednostka nie możemy wiele zmienić, ale właśnie z tych jednostek składa się świat. ✨
Mamy realny wpływ jako osoby mogące zarówno głosować jak i świadomie wpływać na rynek producentów.
Nie bądźmy tylko konsumentami.
A jeśli już mamy nimi być, to proszę bądźmy świadomymi odbiorcami dóbr i jakości.
Jest kilka prostych rozwiązań, które naprawdę mogą zmienić otoczenie – w miarę możliwości przemieszczać się rowerem, unikać nadmiernych lotów samolotami, kupować wyposażenie czy ubrania z drugiej ręki, jeść warzywa i owoce zamiast mięsa, mieć przy sobie torby czy woreczki wielorazowego użytku.
Redukować, recyklingować, przetwarzać i wyrabiać.
Czynienie dobra dla Ziemi jest czynieniem dobra dla nas samych.
W myśl idei “nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe” i
“zbieramy plony z tego co zasiewamy”.
Marzy mi się świat pełen – miłości, akceptacji, pokoju, umiejętności życia ponad podziałami i różnicami.
Ten świat jest piękny, my jesteśmy piękni, wszyscy na swój sposób, unikatowi i wyjątkowi.
Spróbujmy zachować bioróżnorodność naszą i świata przyrody. Przecież fajnie jest się różnić, odkrywać, poznawać.
Wyobraźcie sobie, że wszystkie liście w lesie są jednakowe – i zadajcie sobie pytanie czy dalej by Was tak fascynował? 🍃