Jak ptaki w stadzie 🕊️
z wolnością szybują kluczem, nie zawsze poczynając te same akrobacje/piruety, wciąż jednak tworząc wspólną zgrabną całość –
tak i my tańczymy w lekkim tańcu, pląsie, przeplatając się ze sobą.
Czasem któreś odleci w lewo, innym razem uchyli się, manewrując w bok.
By później spotkać się, nawigować i podzielić szczerą opowieścią, na gałęzi refleksji.
I znów niby tak rozbieżnie, mijając się ze sobą, trafiamy w sam środek, centrum wspólnej ścieżki.
Tu nie ma pustych przebiegów.
Wszystko ma sens, ażeby się spotkać i zatańczyć wspólnie ten jeden jedyny taniec, jakim jest życie.
Czym dla Ciebie jest wolność? ☁️☁️☁️
Ostatnio noszę się z tym pytaniem.
Czy tak naprawdę możemy być wolni w tym symbiotycznie koegzystującym świecie?
I czy to właśnie w tej harmonii odnajdziemy wolność i zrozumienie?