Groźne, potężne, niebezpieczne – jednak tylko do chwili konfrontacji.
Często sam strach wydaje się być tak ogromny i paraliżujący, że
już nie ma miejsca na działanie.
Gdy tymczasem to strach sam w sobie jest przeszkodą.
Odpala się instynkt samozachowawczy – instynktu samozachowawczego.
Lęk przed niepowodzeniem, a właściwie powodzeniem jest dla “umysłu”
kresem jego istniejącej formy.
Sabotującym przy tym nasze działania.
I tu znów pojawia się refleksja, by stale sprawdzać czy to co myślę –
to ja myślę czy mi się myśli 🙃 i czy to co czuje to moje emocje.
Sprawdzam, analizuje, prowadzę wewnętrzny dialog.
W tym zwariowanym świecie łatwo się pogubić.
Warto mieć najlepszego przyjaciela,
najlepiej jeśli mamy go w sobie samym 🧗♀️🤝🌸